Perełkowiec japoński czyli bogactwo bioflawonoidów

Wraz z pierwszymi dniami wiosny zielarze i zielarki wyruszają na poszukiwania kwiatów forsycji, która jest wiosennym źródłem rutyny, czyli bioflawonoidu zaliczanego do grupy związków nazywanych witaminą P.
Bioflawonoidy te świetnie uszczelniają i wzmacniają naczynia krwionośne, mają działanie przeciwalergiczne i przeciwzapalne oraz przeciwzakrzepowe.
Bioflawonoidy zapobiegają też szybkiemu utlenianiu się witaminy C w organizmie.

Czy to znaczy, że jeżeli przegapiliśmy żółte forsycjowe kwiaty albo nie mamy dostępu do ziela gryki, nie mamy możliwości przygotować sobie zapasu surowca pełnego witaminy P?

Ależ nie!
Świetnym surowcem flawonoidowym, trochę nieoczywistym i często występującym w miastach jako ozdobne drzewo są kwiaty (tylko!) perełkowca japońskiego (Styphnolobium japonicum L.) inaczej zwanego szupinem lub soforą japońską.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam kwitnący perełkowiec, pomyślałam, że to bardzo dziwna robinia akacjowa. To nie było takie złe skojarzenie, dlatego że szupin, podobnie jak ona, należy do rodziny bobowatych a jego kwiaty bardzo przypominają te robiniowe. Kwitnie jednak znacznie później, bo w lipcu-sierpniu, a całe kwiatostany są rozgałęzione. Najlepiej do celów zielarskich nadają się kwiaty tuż przed rozkwitem.
Gatunek ten pochodzi z Japonii, a do Europy został sprowadzony dopiero w 1750 roku.
Jest też rośliną miododajną.

Co zrobić z zebranymi kwiatami?
Możemy je suszyć i zaparzać (1 łyżka kwiatów na szklankę wody, raz dziennie.) Pamiętajmy tylko o suszeniu w niskiej temperaturze i bez dostępu światła. Warto też rozważyć zrobienie z nich, od razu po zebraniu, intraktu.
W tym celu należy podgrzać 5 części 40% alkoholu i zalać nim kwiaty (1 część). Macerować 14 dni, a następnie odcedzić.
Taki intrakt podajemy raz albo dwa razy dziennie w niewielkich ilościach (5-10 ml)

Żródła:
http://rozanski.li/

Panacea

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *